Opiekujemy się bezdomnym kotem, który przychodzi na nasze podwórko. Kocur ma prawdopodobnie dwa lata, choć ze względu na to, że do tej pory musiał samodzielnie zdobywać pożywienie, wygląda na mniej. Ma krótszy ogon, około połowy długości – prawdopodobnie został mu kiedyś przytrzaśnięty. Do tej pory nie zaznał domowego ciepła i ludzkiej czułości. Jednak szybko oswoił się z ludźmi, jest przyjacielsko nastawiony oraz bardzo lubi się głaskać i bawić. Jednak w dalszym ciągu, mimo tego, że uwielbia ludzi, pozostaje on z natury kotem wychodzącym. Dlatego byłoby dla niego najlepiej, aby zamieszkał w domu, z którego mógłby swobodnie wychodzić na podwórko lub do ogródka. Jest już w pełni gotowy do zamieszkania z ludźmi. Kotek jest zaszczepiony, odrobaczony i posiada własną książeczkę zdrowia. Dlaczego szukamy dla niego domu? Chcielibyśmy, aby czuł się bezpiecznie w otoczeniu ludzi w nowym domu. My mamy już swoją jedenastoletnią kotkę i półtorarocznego kocurka oraz dokarmiamy inne wolno żyjące koty, które przychodzą na nasze podwórko.